www.mswia.fora.pl

Yuby

Napisze tu kilka "rodzynków" z moich walk:

1 bitwa (o&g vs HE):
Dziwnym (hehehe normalka) trafem w pierwszej rundzie wystrzelał mi giganta (z magii bolcy łuczników czy coś w tym stylu) który znajdował się dokładnie 6'' od oddziału black orków z lordem szamanem (generał) w środku. Panika od wystrzelanego oddziału i black orki uciekly (oddzial ok. 400pkt + 300 szaman) ale najlepsze ze to było w PIERWSZEJ TURZE. Od tego momentu (poczatek gry) mial juz taka przewage ze nie mialem co zbierac. Wszystkie pkt ktore ugrałem zdobyłem w mojej pierwszej turze gdy stopa skoczyla po jego 3 oddzialach jazdy i zrobila kilka ran to pozniej mialem z tego polowki.

2 bitwa (o&g vs Empire):
On zaczynal majac 2 steam tanki i 4 armaty w pierwszej turze zestrzelil mi 2 bolce i katapulte - czyli ani razu nie strzelilem do niego. W 2 turze zaszarzowalem na jego generala na rydwanie (altar jakis czy chuj go wie) 6 sevage na dzikach. Mimo ze znicszczylem mu przedmiot co dawal mu ward savy na 1+ to generała zabiłem po 4 combatach, a rydwan po 6 kolejnych kombatach. Cala gre lalem i w konczacej turze w koncu to zajebalem. Najwazniejsze na koniec. W pierwszej turze rzucilem skaczaca stope i zabila 1 knighta i skoczyla na mojego lorda ktory stal w lesie i nie przezyl do konca 1 rundy poraz drugi.

3 bitwa
walkower nie ma co pisac

4 bitwa (o&g vs skaveny):
gigant na 1 zyciu szarzuje oddzial pchajacy dzwon na ktorym jest lord (zostaly mu 2 zycia). Wybiera atak na lorda. Skacze po nim, ale co ....
CHUJ nie skacze - wypierdolil sie za co traci ostatniego wounda i upada z dala od oddzialu.

5 bitwa (o&g vs chaos):
krzycze ŁAAAAAAAAAAAA i black orki ida do przodu o ile???? 1'' !!! To teraz deklaracja szarzy nimi na knightow khorna i co ???? sa oni na 9'' wiec zabraklo 1 ''. To lord (ktory byl w tym regimencie) rzuca popychaczke na wszystkie jednostki (6 w duzej magii) i ma miscasta i traci zycie. To szaman ktory stal w bolcu rzuca popychaczke na ten oddzial. Dorzut grzybkiem i ????? 1 czyli Miscast. Oczywiscie najczarniejszy scenariusz 1 i 1. On ginie i WSZYSTKIE moje jednostki otrzymuja d6 hitow S3. W gruncie rzeczy zeszlo mi 2 szamanow (ten co mial miscasta i ten co stal w lesie bo mial stope) giganty dostaly po pare hitow, zeszlo kilkunastu goblinow. Pozniej gigant szarzowal na HELKE i kazal jej zdawac inicjatywe (ona ma 1) wiec zadaje 2d6 woundow (wczesniej stracila 2 czyli zostalo jej chyba 4) ale oczywiscie ja musialem zucic 1 i 1. Na koniec bitwy zostal mi tylgko gigant na 1 woundzie ktory 3 ostatnie tury chowal sie za lasem bo mial w worku generala chaosu (taki wyzynacz na jugernaucie ktory ma savy na 0+ nie moze dostac multiplow i ma 6 atakow z sila 5) wiec przynajmniej ja raz mialem troszke szczescia, ale to dopiero w drugiej turze combata ( wczesniej najebal mi 5 woundow).

I teraz wiem ze mozna miec cholernego pecha i czlowiek wie ze juz w pierwszej turze gra przestaje miec sens.

Śmiechu87

Marku ale musze przyznać iż pomimo takiego pecha z Szamanami w pierwszej turze to itak dobrze ci wychodziło, bo w tych sytuacjach jak opisywałeś i gadaliśmy na GT to powinieneś dostawać masakrą, a jednak udawało Ci sie ugrywać te 4pkt min.

Misza

hehe bitwa z chaosem to juz statystyczna patologia Very Happy

ten skaven tez smieszny

ale nie byl bym soba jakbym czegos nie wypomniał : P
jak sie bijesz z altarem to wal w niego a nie w herosa, jak to zniszczysz to nie ma unbrakeable i pozamiatane, a w 1 bitwie po co gianta ustawiles tak blisko, wiedziales ze go wystrzelaja, to mogles pomyslec o panice, przy 8 Ld co 5 raz nie wyjdzie ;]
a co to za przedmiot z tymi wardami?

morgan10005

chyba chodzi o armor savy na 1+. Zestrzelenie giganta w pierwszej turze jest ciężkie a w dodatku spanikowanie kogoś na Ld8. Może musiał tak się wystawić.

Ale fart/pech chyba odbił się po ostatnim turnieju (tak zwanym "dla początkujących")

Misza

przy 20 lucznikach 2 bolcach i magii? a panika na 8Ld to jest powod dla ktorego wole flee od holda, po co testowac jak nie trzeba- tak samo tu, no chyba ze nie było miejsca gdzie indziej, chociaz ciezko mi to powiedziec bo nie widzialem stolu, ty Morgan tez ;]

morgan10005

Ale wklepanie 5-6 woundów jest cięzkie nawet przy takiej salwie. Jak się wystawia na taką salwę to albo nie ma się gdzie schować albo nie miał jak się inaczej wystawić

Misza

20 łuków na 3+ to jest 13, na 6 wiec 2, bolce na 3+, przy salwie to jest 8 trafien i na 5, wiec 3 no okej, to statystycznie 5, ale to tylko 1 za malo ;] potem z magii wpadnie cokoliwek, 1 wound i jednosta z US>5 zniszczona

Yuby

poszly 2 giganty do przodu razem z reszta gdyz to on na mnie czkal. a ze bylo 6" to sie tego nie spodziewalem bo było dokladnie 6" izabraklo 0.5" zeby nie testowac liderki

a odnosnie "szczescia" na turnieju dla poczatkujacych: mialem tylko w momencie szarzy pieskow na nocniki. reszte uczciwie wygralem bo mialem przewage w postaci ustawione rozpiski pod turniej.

Misza

no to z tymi 6" to troche pech, tzn to cale nagromadzenie peszków mozna potrakotwac jako pech Very Happy